L/Lora Szafran/Na wypadek gdyby to nie skończyło się małżeństwem
Było lato. Nasz pociąg nam uciekł. Zapytałam: "Co robić z tym czasem?". Powiedziałeś: "Mam takie uczucie, jakbym zdążył na panią tym razem". I już było po naszej przesiadce na ten pociąg wzajemny, obłędny, którym dotąd pędzimy przez stacje dni upalnych i nocy płomiennych. Mówisz: "Wkrótce weźmiemy ślub", lecz ja o jedną chcę prosić cię rzecz:
Na wypadek gdyby to nie skończyło się małżeństwem - napisz, proszę, mi piosenkę moich marzeń - w tej piosence będzie mną ktoś, kim może ja nie jestem, z kim we dwoje będzie dobrze ci się starzeć. Na wypadek, gdyby nam nie wyszedł ślub - parę zwrotek śpiewających mi podaruj.
Przestań kochać mnie na chwilę i tak mnie lub - jak w piosence będziesz lubił mnie na starość.
W tej piosence na urodę tego dnia, co w tej rzeczce tak nam pięknie wtedy tonął, będziesz ze mną razem patrzał, choćbym ja wcale już nie była wtedy z tobą... Na wypadek gdyby to nie skończyło się małżeństwem - pozostanie mi piosenka zamiast szczęścia. W tej piosence będzie mną ktoś, kim chyba ja nie jestem, ktoś szczęśliwy od miłości do zamęścia. Na wypadek gdyby nam nie wyszedł ślub - twoje zwrotki mi o szczęściu zaśpiewają. No a teraz choć przez chwilę ty tak mnie lub - jak w piosence będziesz lubił mnie, kochając. Lub mnie, lub mnie, lub mnie, lub! Na wypadek gdyby nam nie wyszedł ślub!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.