Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

L / Łona i Webber / Kaloryfer


Co za dzień to zakrawa na żart ten krawat na kark
rano, a potem kawa na start bo siada na garb
Kiedy wrażenie sprawiam jak wrak
I jeszcze prąd wyłączyli muszę śniadać unplugged
Jest źle, nie było wcześniej mi tak
W kręgosłup jakiś ból mnie wszedł i boleśnie tkwi tam
Może dysk mi wypadł, albo bliski mi tak zgon
Bo komu bije dzwon, temu bije dzwon
Mi jeszcze nie bije, ale perspektywy i tak mam blade
Bo najgorsze ma dopiero nadejść
Kompletny upadek i przerwany Chocholi Taniec
Bo kaloryfer jest gorący - włączyli ogrzewanie
To nie jest miłe, nie jest dobrze, jest źle o tyle,
Że przyszła jesień znowu, ja ją znowu przeoczyłem
I znowu czas mnie nadgryzł ten czas co ma zęby nieliche
A wszystko przez ten kaloryfer

Jak to jest, że nieoczekiwanie
Centralne ogrzewanie tak splata mi się z przemijaniem.
Przekleństwa cedzę przez zęby, jest na co cedzić
Kiedy jesień mnie nachodzi bez zapowiedzi

Jak to jest, że nieoczekiwanie
Centralne ogrzewanie tak splata mi się z przemijaniem.
Przekleństwa cedzę przez zęby, jest na co cedzić
Kiedy jesień mnie nachodzi bez zapowiedzi

Do dziś, trudno tak na wstępie orzec
Ale żyłem z myślą, że jest jakoś późny sierpień może
Wczesny wrzesień, ale mimo wszystko lato w pełni,
A tu jesień mi gruchnęła przez grzejnik.
Taki wyrok bez sądu, bez prokuratorów
Następna jesień, strach pomyśleć która to już
Bez zapowiedzi, bez jednego słowa wcześniej
Szczecińskie Ciepłownictwo mnie doświadczyło tak boleśnie
Tli się, ale już gaśnie płomyk dla mnie
I tak strasznie boli, że czas mnie goni nieustannie
Czas co włączył ogrzewanie tak niecnie
A może krzyknąłem właśnie - "chwilo, trwaj wiecznie!"
I nagle myśl błyska co pewnie pogrzebie mnie
Żeby wyrwać z tej jesieni choćby jeden dzień
Więc chuj z kaloryferem, zakręcam go nie bez obaw
Czy to się uda? nie wiem, warto spróbować

Jak to jest, że nieoczekiwanie
Centralne ogrzewanie tak splata mi się z przemijaniem.
Przekleństwa cedzę przez zęby, jest na co cedzić
Kiedy jesień mnie nachodzi bez zapowiedzi

Jak to jest, że nieoczekiwanie
Centralne ogrzewanie tak splata mi się z przemijaniem.
Trudno, skoro tak się splata, to proszę bardzo
Wyłączam kaloryfer, wolę już marznąć
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Łona i Webber - Kaloryfer
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » Łona i We...
 · Łona i Webber - Insert
 · Łona i Webber - Miej wątpliwość
 · Łona i Webber - Nie mam pojęcia

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]