Człek jest poetą swego losuA d Przez życie z życiem się naszarpieC F Bóg ma na ból doczesny sposóbg G0 d Tych najwrażliwszych bierze najpierwB A7 d
Tak Pan Cogito w podróż ruszył Za gęstniejących zmarłych tłumem Aby doświadczyć okiem duszy Czego nie objął nikt rozumem
Idąc do nieba prostą ścieżkąH7 e Jak ta co wiodła go na ziemiD G Ujrzał, że w kraju, w którym mieszkała e Żegnamy go zdrętwiali niemiC H7 e
Opuścił świat z bagażem wierszy Które jak złoto żywi ważą Oto najpierwszy pośród pierwszych Odszedł bez Nobla, ale z twarząTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.