Ja wybaczaniu nie jestem przeciw Ale się nie da zmazać na siłę Tego co uczynili sowieci A czego ja sam świadkiem byłem
Dość mam mentorów z telewizora Muszę oszczędzać się po zawale Nie wiem co jadłem na obiad wczoraj Lecz wojnę pamiętam doskonale
Ref. Przez całe życie wracają do mnie Armii Czerwonej zbrodnie ogromne Ja ich nie zapomnę! Przez całe życie zapomnieć nie mogę Walki sowietów z nami i z Bogiem Naprawdę nie mogę!
Ja prosty żołnierz Armii Krajowej Na szaniec rzucone pokolenie Pamiętam kolbą rozbitą głowę Chłopa, co kiedyś dał nam schronienie
Bitwę we wsi pamiętam do dzisiaj NKWD strzelało z bliska Pamiętam jak trafionego misia Martwy chłopiec do piersi przyciskał
Ref. Przez całe życie wracają do mnie Armii Czerwonej zbrodnie ogromne Ja ich nie zapomnę! Przez całe życie zapomnieć nie mogę Walki sowietów z nami i z Bogiem Naprawdę nie mogę!
I ta dziewczyna o włosach złotych Zgwałcona przez bolszewików pięciu Która się powiesiła potem Żyje bez zmarszczek w mojej pamięci
Pamiętam księdza z bliskiej parafii Kiedy dopadli go Bolszewicy Chrystusa wyrzec się nie potrafił Ukrzyżowali go więc w kaplicy
Ref. Przez całe życie wracają do mnie Armii Czerwonej zbrodnie ogromne Ja ich nie zapomnę! Przez całe życie zapomnieć nie mogę Walki sowietów z nami i z Bogiem Naprawdę nie mogę!
Ja każdy z tysiąca dwustu czterech Dni w mokotowskiej celi pamiętam Z powtarzającym się konwejerem I podpuszczaniem przez konfidenta
Pamiętam swąd przysmażonej skóry Od gaszonego papierosa I oficera śledczego, który Po rusku klął przy ciężkich ciosach
Ref. Przez całe życie wracają do mnie Armii Czerwonej zbrodnie ogromne Ja ich nie zapomnę! Przez całe życie zapomnieć nie mogę Walki sowietów z nami i z Bogiem Naprawdę nie mogę! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|