Robię się zgryźliwy i tyję, włosy mi wyłażą powoli, brzuch już sięga prawie po szyję, ale to naprawdę nie boli.
Baba mnie rzuciła dla gościa, co ma szybkie auto i pryszcze. Kijem bym go obił po kościach, ale cudzych uczuć nie niszczę.
Ref: Trzeba nabrać trochę dystansu i o pierwszym pomyśleć zawale. O to mała próba bilansu męskich ułomności i zalet.
Na dyplomie słabą mam czwórkę, ponoć znam półtora języka, tydzień spędzam sennie za biurkiem, w piątki jadam tylko śledzika.
Na samochód zbieram od roku i zarabiam średnią krajową, lubię tłusty rosół i spokój, jutro się zakocham na nowo.
Ref.
W polityce jestem na prawo, dziennie jedno piwko chlam w biegu, bywa, że się czuję głupawo, gdy uwodzę żony kolegów.
Mówią o mnie zdolny przeciętnie, może tylko nazbyt wrażliwy, a ja bym was wszystkich najchętniej wrzucił całkiem nagich w pokrzywy!
Ref.
Trzeba zadbać o siebie i kwita, kupić ciepły sweterek i szalik, pisać, śpiewać, o istnienie pytać, pić i mostów za sobą nie palić.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.