Raz do kościoła zuchwale fikał antyklerykał, antyklerykał Miał na tym punkcie dosłownie bzika antyklerykał, antyklerykał Marksa przeżuwał, Sarta połykał antyklerykał, antyklerykał Krzyczał religia to polityka antyklerykał, antyklerykał Kiedyś za dużo wypił chłopina ducha wyzionął i taki finał, i taki finał Zaś gdy obłokiem do góry frunął żałośnie jęczał ratuj komuno, ratuj komuno Ale w zaświatach cóż jaka szkoda żaden towarzysz ruki nie poda, ruki nie poda Cała bolszewia nie warta śmiecia, co degenerat pojął gdy leciał, pojął gdy leciał Pamiętaj ty co dogmatom przeczysz, że wszystko widzi stwórca wszechrzeczy Dzisiaj pyskujesz i bluźnisz wściekle, a jutro będziesz się smażyć w piekle dostaniesz ciepły kącik w piecyku wśród agnostyków Bo w piekle ogień, smoła i sadza, i świecka władzaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.