Drogi nasz kraju, już droższy od Paryża Tobie się należy flaga Czerwonego Krzyża Uszyjemy ją z naszych firan, ran i piżam Chwycimy za ręce, pomodlimy do Dziwisza Kochamy dokładnie każdy metr twojej mapki Dałaś nam swe Żabki, a w nich kolorowe zdrapki Na tych nerwów siatki niskie składki i podatki Solidarna z Ukrainą, a z rodakami jatki Dbasz jak o konie, zakładasz na oczy klapki Zawsze nam wybaczasz, dla każdego masz opłatki Trenujesz kondycję kobiet córki, matki, babki WF razem z plastyką, wszyscy transparenty w łapki Płody na bilbordach, bilbordy na płotach Zaglądają do sypialni nam, tu nie ma RODA Wielka niezgoda od człowieka, co ma kota Na punkcie bujania naszą łajbą, luzuj grota Wszyscy rodacy jedną, bliską koalicją Tu na razie jest ściernisko, będzie bój z policją Raz kibiców, raz kobiety - gazem, amunicją Witaj! Co się kur... gapi, wróg to zawsze blisko
Przepłaciłem dziesięć razy, aby dostać jeden gratis Na smutnawo-białej twarzy mieni się czerwony nos Mówili mi niе-rodacy, że dla takiej śmiesznеj kasy To by nie kiwnęli palcem, może by się wkurwił ktoś
Ale nie ja! (Ale nie ja!) Kocham tu być! (Kocham tu być!) Walony w twarz! (Walony w twarz!) Walony w rzyć! (Walony w rzyć!)
Aż wyjechałem do pracy po to, żeby mieć co stracić I wróciłem tu na wczasy po to, żeby oddać głos
Nie wierzę w nic, co słyszę i połowę tego, co widzę Coraz to nowe klisze, a na nich tylko cliché I fonogramy liche gładkie jak pluszowe misie Dostarczać rozrywki, a w ważnych sprawach milczeć Bo po co krzyczeć i walczyć z algorytmem Algorytm to wytnie i wyśmieją cię jak kosmitę Prawda się chowa w nisze, jest brutalna - kłamstwo milsze By coś wiedzieć o prawdzie, musiałbyś wpierw móc ją usłyszeć
Przyspieszony darmowy kurs padania na kolana, wiesz Nie uczą jak trzeba słuchać już, uczą cię słuchania się Myślenie wyrzucasz w pizdu, za nawias równania I tak wytrenujesz mistrzu tak wiernego powtarzania A na koniec przyjmiesz dogmat, że nic nie zależy tu od nas Jesteś numerem PESEL, czekaj, co da ci reforma Nie masz klękać, jęczeć, prosić, płakać, stękać Aż ci dadzą, aż pozwolą i jak pies lizać po rękach I ciesz się psie, że ktoś tak dba o ciebie Mało bije, smycz luzuje, zdechnąć z bólu nie pozwala Więc podziękuj, zjedz pod stołem, zamknij mordę, wypierdalaj
Przepłaciłem dziesięć razy, aby dostać jeden gratis Na smutnawo-białej twarzy mieni się czerwony nos Mówili mi nie-rodacy, że dla takiej śmiesznej kasy To by nie kiwnęli palcem, może by się wkurwił ktoś
Ale nie ja! (Ale nie ja!) Kocham tu być! (Kocham tu być!) Walony w twarz! (Walony w twarz!) Walony w rzyć! (Walony w rzyć!)
Aż wyjechałem do pracy po to, żeby mieć co stracić I wróciłem tu na wczasy po to, żeby oddać głos
Tam, gdzie odwieczna depresja Nie omieszka zbesztać Mieszka Koleżanka i koleżka witaj w kraju Mieszka Pierwszego Ile dobra ilorazu ego liliputa Koronujemy tego fju! na Chrobrego (ta!) Abrakadabra mantra trwa, kurwa fa, iluzji łąka, ludzi pożera Ziemniaczana stonka każdy się tu błąka po kątach Mózg uszczupla forsa, COVID, kiedyś ospa, gdzie logika Na ból brzucha No-Spa, dolina klaunów, cyrk na kółkach, mentalna wioska
Spróbuj sprostać od Odry do Bugu do nieba pomsta Od Bałtyku do Tatr chłosta, dobrobytu wodospad - Polska Dylu-dylu na badylu, cuda na kiju, gra aktorska Choć to nie Szkocja, gra tu Du Duda, Do, Re, Mi, Jaś, Fa, Sol, La
Przepłaciłem dziesięć razy, aby dostać jeden gratis Na smutnawo-białej twarzy mieni się czerwony nos Mówili mi nie-rodacy, że dla takiej śmiesznej kasy To by nie kiwnęli palcem, może by się wkurwił ktoś
Ale nie ja! (Ale nie ja!) Kocham tu być! (Kocham tu być!) Walony w twarz! (Walony w twarz!) Walony w rzyć! (Walony w rzyć!)
Aż wyjechałem do pracy po to, żeby mieć co stracić I wróciłem tu na wczasy po to, żeby oddać głosTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.