Dziś na nogach stoję sztywno wiesz dlaczego wracam bo traktujesz me kawałki jak praca a to nie praca kradnę bity i co? dalej nie ma lipy gdyby było by mnie stać wziął bym producenta wizji nie ma szans na to żeby było lepiej w tym świecie hejterzy nawijam o nich ale mnie to nie gniecie angażujesz się w me życie po co chcesz znać szczegóły gdybyś poznał moją przeszłość pewnie byś się zamulił przestań się angażować nie wypowiadaj bredni na dystans widać , że nosisz że jesteś lepszy nie noszę waszych ciuchów, za to mam mieć szacunek czuje dumę przeszedłbym coć czego ty nie zrozumiesz mógłbym padać na kolana przed wami zawistne kurwy to ze mi sie udaje, znaczy ze chce sie wyróżnić mam hajs tak na prawde , nosze orginalne ciuchy mówiąc robiłes z niej dziwke a nigdy nie dała dupy
spójrz w moje oczy i powiedz to co powiedziałbyś za plecami ziom przestań sie interesować moim życiem masz znowu delektuj sie kradzionym bitem / x2
weź się nie angażuj z mego życia wypierdalaj z dnia na dzień coraz większa tu hejterów fala ja sie trzymam od nich z dala, to za niska skala lamus co sie spina, nie podoba sie to wyłącz te nagrania jedni maja mnie za drania, jestem jaki jestem ziomuś nie znasz mnie to nie opowiadaj głupot komuś wiem nie lubisz mnie bo nie reprezentuje prosto zjebie pierdoli, nie, ja reprezentuje tylko siebie, moje miasto, brudne bloki wiem to Łuków nie Warszawa, tu sie dobrze czuje, żyje tu i to nie wasza sprawa czym sie tutaj zajmuje, czy kręcę jointa z gramach chcesz wejść w moje życie, nieźle Cie wychowała mama mnie nie interesuje kto jak sie ubiera kto po cichu wali koks, żyle herą poniewiera ja mam swoje życie, swoje upadki i wzloty nie angażuj się, odpuść, ja nie sprzedam się za pare złoty
spójrz w moje oczy i powiedz to co powiedziałbyś za plecami ziom przestań się interesować moim życiem masz znowu delektuj się kradzionym bitem / x2
kolejny raper z podziemia, przekazem was zabija co ja nawijam dziewięć lat, a ty nawijasz ile rok znowu chcesz mi powiedziec ze nie mam flow wsadź głowę w piach bo moje zjedzą Cie ziom nie masz na co czekać, hejtuj póki masz czas ale to samo mów mi w oczy, nie splunę Ci w twarz uzależnia mnie ten rap, teraz działa jak narkotyk już jestem ćpunem a ty znów kreślisz gnioty wiesz ile czasu pisze tekst chyba z 30 minut a ty godzinami sklejasz jednostki swoich rymów co bym nie puścił w letarg, i tak rusze serca ludzi to rap przesiąknięty prawdą a nie fałszem dla obłudy wkładam za mało emocji, w moim mieście byłbym gwiazdą gdyby nosił się wyżej, ze sceny pierdole banknot zapracuje jak normalny, prosty polak jak bede musiał do roboty nawet pójde do polaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.