Przyszedł zmierzch — kwiaty pogasił w ogrodzie. Przyszedł zmierzch — więc czemu ty nie przychodzisz?
Przyjdź! Przyjdź! Pęk astrów mi przynieś! O, przyjdź! Przyjdź, by szeptać me imię. O, przyjdź! Przyjdź! Niech cicha noc z twych ust na oczy me spłynie.
Nie wiem już — melodią jesteś czy wierszem? Nie wiem już — ostatnim mym czy mym pierwszym?
Przyjdź! Przyjdź! Pęk astrów mi przynieś! O, przyjdź! Przyjdź, by szeptać me imię. O, przyjdź! Przyjdź! Niech cicha noc z twych ust na oczy me spłynie.
To już noc — znów będę czekać do rana. To już noc — przez pana znów nieprzespana.
Przyjdź! Przyjdź! Już nic mi nie przynoś. O, przyjdź! Przyjdź! Nie pomyl mnie z inną. O, przyjdź! Przyjdź! By dobry sen z twych ust na oczy me spłynął.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.