Kto mi powie bo sam już nie wiem czy zostałem Tym kim chciałem czy przeciwnie Swym wcześniejszym wrogiem Jakimś obcym ciałem 4 i 0 więc dlaczego być nie mogę Tak jak inni i jak reszta Uległy, kupowany, nijaki, sprzedawany
To ja, a gdzie olśnienie Zew czasu, ewolucja To ja, a gdzie zbawienie Ja, walc i rewolucja To ja, a gdzie olśnienie Zew czasu, ewolucja To ja, a gdzie zbawienie Ja, walc i rewolucja
Kto mi powie czy to ja czy świat się zmienia Bo nie mogę poznać twarzy, obce i banalne Takie przewidywalne Odrobiny nijakości żądam też trochę pokory Pozbyć również się nawyków Desperatów i rycerzy, bluźnierców, buntowników
To ja, a gdzie olśnienie Zew czasu, ewolucja To ja, a gdzie zbawienie Ja, walc i rewolucja To ja, a gdzie olśnienie Zew czasu, ewolucja To ja, a gdzie zbawienie Ja, walc i rewolucja
Bo nie można być bezboleśnie normalnym Kosmicznie niepokornym być nikim Niewidzialnym a rozpoznawalnym Więc niech boli, niech dręczy i przeszkadza Niech burzy stan banalny A 4 i 0 Chcę zostać normalnyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.