Siro Alfonzo Moralez Przypływa sowieckim statkiem Do Polski, z Meksyku
Ciągle gorący od słońca Z walizką pełną ziół Co nie sadzi ich tu nikt
Pachnie paczulą i Światem A ty mnie za nic masz
Ku Słońcu Nie przepraszam Cię Chciałam biec (x2) Przeczuwałam, że Ciągnie mnie do chmur Nie przepraszam, że Chciałam biec
Siro Alfonzo Moralez Ma mnie przy iskrach spawarek Stoczni Warskiego
Nad głową tańczy gdy krzyczę Od dźwigu rdzawy hak
Płaczę gdy wchodzi po trapie Nie wróci nigdy już Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|