Niegdyś byłam dziewicą Choć kiedy, kiedy nie pomnę I ładni chłopcy cieszą mnie dotąd Cieszą mnie ogromnie Któryś z roty dragonów Był, nie chcąc, moim tatą Nic dziwnego, że rada Za żołnierzem rada latam
Zawadiaką był srogim Mój pierwszy, pierwszy kochanek W grzmiący bęben on walił Czy wieczór był, czy ranek W opiętych chodził portkach Czerstwy, powiem szczerze Że po prostu szalałam Szalałam za moim żołnierzem
Lecz rogi mu kapelan Przypiął, zbożny dziadek Ja na korzyść Kościoła Porzuciłam jego szpadę On swą duszę narażał A ja własne ciało Z kapelanem się wtedy Żołnierza mego zdradzało
Bardzo rychło mi opój Świątobliwy obrzydł Cały pułk więc za męża wzięłam Wszyscy, wszyscy są dobrzy Czy piechotny oficer Czy też grajek na flecie Zawsze, zawsze-m gotowa Byle był żołnierzem przecie
Teraz lat już przeżyłam Nie pomnę, mało czy wiele Lecz mnie nadal pociąga Piosenka, kielich, wesele Póki zdołam oburącz Prosto utrzymać szklankę Twe zdrowie, bohaterze Bohaterze, żołnierzu, kochankuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.