Coraz prędzej, goręcej - malinowa krew tętni, drżące usta i ręce, coraz prędzej i prędzej.
Sok w owocach się burzy, słodycz jak burza wzbiera, malinowa się róża pośród liści otwiera
Teraz cisza. Na ustach stygnie kropla czerwona; świat, co chwilę nie istniał znów nas bierze w ramiona.
Przywróceni istnieniu, tak niezbędni znów światu, niby ze snu zbudzeni w malinowym chruśniaku. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.