Uciekają tam, gdzie wierzą, że łatwiej żyć. Tam, gdzie wolność i radość mówią sobie na ty. Uciekają tam, gdzie nie muszą śnić. Emigranci.
Wszędzie dobrze, gdzie nie ma nas, bo zawsze gdzieś tam było lepiej, a ja tu siedze i tracę mój drogi czas jak na zakupach w tandetnym sklepie. Teraz lepiej i godnie mogę żyć, tam, gdzie płaca równa sie pracy. Cosmopolitów kusi mnie krzyk, chociaż obcy to ciągle rodacy. Na ekranie znów obiecują sny, na spełnienie ich już nie czekam. Żegnaj matko, emigrantem syn, będę dzwonił, a teraz uciekam, bo zawsze lepiej tam, gdzie nie było nas, tak sprytnie nam świat zbudowali, a ja nie będę ich pionkiem do gry, na boisku z betonu i stali.
Uciekają tam, gdzie wierzą , że łatwiej żyć. Tam, gdzie wolność i radość mówią sobie na ty. Uciekają tam, gdzie nie muszą śnić. Emigranci.
Wszędzie dobrze, gdzie nie ma nas, dlatego uciekam stąd teraz. Po co tu czekać mam i marnować czas na niespełnione marzenia? Wolę obcym być tam, gdzie słońca blask oświeca uśmiechy na twarzach. Wolę obcym być tam, gdzie drugi raz błędów się nie powtarza. Na ekranie znowu reklamują ją: Nowy produkt, nowa Europa. Na co tu czekać mam? Uciekam stąd, niestraszne mi łzy i tęsknota. Bo zawsze lepiej tam, gdzie nie ma nas, pamiętaj synu moje słowa. Zmieniamy się my, z nami świat, a Polak potrafi od nowa.
Uciekają tam, gdzie wierzą , że łatwiej żyć. Tam, gdzie wolność i radość mówią sobie na ty. Uciekają tam, gdzie nie muszą śnić. Emigranci. Uciekają tam, gdzie wierzą, że łatwiej żyć. Tam, gdzie wolność i radość mówią sobie na ty. Uciekają tam, gdzie nie muszą śnić. Emigranci.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.