Trzy razy splunę na szczęście Wszystko zatrzyma się wreszcie Nie muszę dłużej udawać Na sali i tak słychać brawa słychać brawa
Żyjemy w kontrolowanym świecie Gdzie zaczyna się codziennie jesień I depra depcze nam mocno po piętach Zapomnij kim jesteś, a może tu przetrwasz
Łapie Cię na tym, że modlisz się do Boga Prosisz go ciepło, żeby była wojna
Gdzie bezkarnie otworzy się dla Ciebie droga Zdążysz wyhamować w odbiciu widząc wroga? Na sali i tak słychać brawa Słychać brawaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.