Patrz na mnie! To nie ja pannie w wannie po twoim drinku wycierałem starannie twarz bo aż porzygała sie dasz jej dropsa dupniesz na reszte srasz nie strasz mnie synku bo morda nie szklanka wiesz? nazywa sie Anka to moja koleżanka chcesz wiedzieć? twoja fanka to była była była była tym zawiniła nie? te! e! e! e! cziki bą-bą szczęście w nieszczęściu że wiesz co to kondom może powiesz też tym swoim głąbom skoro je tak y! na okrągło jak rondo że dla ciebie niczym za spuszczoną bombą ściemniłeś kiedyś laske mądrą na gadkę? a nie na klatkę to fantom bo głupie dupy będą dawały dupy palantom ja mam to i nie ma to tamto y! esperanto /X3
on ją swą dłonią objął i dawał jej ciepło lecz była pochodnią to straszne jednakże zauważ że zdarzenie każde ma skutki poważne więc stał się tym kim nie chciał wręcz, wręcz udowadniał że nie zniewieściał w końcu skumał i zaakceptował już nie musiał przed nią chować się za słowa
definitywnie jestem kim jestem znam rento-espe swą powagą wyluzowany jak chester pieprzę że pieprzę to lepsze niż przester ty ty i ty a ty na deser se se se ssie jak deser gdy f.o.k.u.s.m koneser niesie w sobie klasę niczym neseser by oszalała za tym u! po to jestem jestem tu do tchu utraty bóg! niegrzeczna dziewczynka lub z twoich nóg cieknie mi ślinka masz dług madame ją sprowadzam na ziemię i ziemi trzęsienie gdzie siła drzemie chyba nie w BMie nie ufaj samcom a emocjom w oczach ESPERANTO.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.