Znów wstaje nowy, szary dzień Znów kac urywa piękny sen Ktoś szarpie moim ciałem, bo: Wstawaj! Do pracy! No co!
Do piątku harowałem jak wół I wykopałem duży dół Wskoczyć do niego chciałem, lecz Ktoś krzyknął: nie rób tego, bo
Ref.: Bo jutro znowu sobota, na bok robota Wieczór zabawa, poważna sprawa Huk dyskoteki, ładne panienki Po niezłych trunkach płyną butelki I znowu picie, ach to jest życie Po co się męczyć, po co się dręczyć Tak jest przyjemniej, czujesz się pewniej Tylko nie rób draki, bo pójdziesz do paki
Ten cały tydzień byłem sam Nikt mnie nie budził, mówię wam Co noc impreza aż po świt Jutro znowu impreza, dlaczego?
Ref.: Bo jutro znowu sobota, na bok robota Wieczór zabawa, poważna sprawa Huk dyskoteki, ładne panienki Po niezłych trunkach płyną butelki I znowu picie, ach to jest życie Po co się męczyć, po co się dręczyć Tak jest przyjemniej, czujesz się pewniej Tylko nie rób draki, bo pójdziesz do paki (2 x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.