boję się cyklów, powtórzeń i faz oczy o tej samej porze otwieram nadchodzi ciemność, odpoczywa twarz zaryglowane drzwi na nowo domykam toczy mnie bezwład, najcięższa z wad z ciemnego kąta obserwuje świat oglądam się, przez ramię raz po raz zaklinam się, by nie zaufać
jestem, nie wypadłem na zakręcie jestem, obok ciebie choć inne to miejsce jestem, świat pędzi muszę się odkręcić jestem, sam nie wiem gdzie
co jeśli nie spojrzysz we mnie jeszcze raz a jeśli spojrzysz, to nie udźwignę co jeśli ktoś kontroler moich ruchów ma pociągasz sznurki elektronicznie boję się tików, co paraliżują twarz bez znieczulenia usuwam myśli boję się piętna, które ma się stać spadam ze szczytu, ten koszmar wciąż mi się śni
jestem, nie wycofałem się na chwilę jestem, a to oznacza że realizuję plan jestem, obok ciebie choć w innym miejscu jestem, choć sam nie wiem gdzieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.