Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

D / DonGuralEsko / Apartament (prod. Amatowsky)


Życie to film, pod wiszącą skałą piknik
Spakować plecak i wyjść jak jakiś bitnik.
Szukać tych chwil do których ludzie przywykli
Przybywam z wysokiego zamku. Philip Dick.
Na końcu drogi jest wykrzyknik, górski organoleptyk
Ścinam prawd szczypty bez Ockhama brzytwy
Organy, ściany, krypty. Zawiany skalny tryptyk.
Ponad szczytami symfonia niemej modlitwy.
Przyszedłem tu na nogach. By poczuć tchnienie Boga.
Wokół głucha trwoga za mną długa droga
Stoję w świata progach, na twarzy wiatru oddech.
Duje w skalnym kotle, mówi co śni się jodle
O to się modlę gdy wącham zimną ciszę we mgle.
Zwyczaje mnisze nabywa kto tu przyszedł to wie.

2x:
Zbudzić się, wyjść na szlak, zmęczyć się, zasnąć.

REF 2x:
W strone Pysznej, na szlaku z Limanowej
przez Gran Paradiso, do hali Kondratowej
potem Przez Bukowe Berdo, aż na Mont Blanc
nad Czarny Staw, na nową wciąż grań
na Otryt, na Turbacz, Świnice, na Groń
na Ślęże, na Śnieżnik, Wołowiec na wskroś
Przez Przysłop i Jaworzynę, brnąc przez kosodrzewinę
tam mam dom gdzie w sercu niosę rodzinę.


Zmęczyć się. Zmoknąć. Nawdychać światła, zasnąć.
Wtopić się w las gdy zachodu światła zgasną.
Wtulić się w zbocze węsząc w nim zapewnienie.
Wietrząc w nim jasność lub choćby zapomnienie.
Szczyty są objawieniem. Śpiewają im kamienie.
Zbaw nas ode złego. Nie wódź na pokuszenie.
Życie to okamgnienie na teatralnej scenie.
Wymacam kijem na ścieżce swe zbawienie.
To przekroczenie progu, kolorowych powodów
Rytm oddechów, miast korowodu wywodów
Miast zawodów, krwi rodowodów, wojen narodów i ich bogów
Zbrodni dowodów. Wciąż brnąc do przodu.
Z tajemniczego ogrodu.
W krainie ścieków i głodu
W krainę śpiewu i godów,
Krainę śniegu i lodu.
Płonące krzewy prawd, kontra struchlały brudny paw iluzji...

REF 2x:
W strone Pysznej, na szlaku z Limanowej
przez Gran Paradiso, do hali Kondratowej
potem Przez Bukowe Berdo, aż na Mont Blanc
nad Czarny Staw, na nową wciąż grań
na Otryt, na Turbacz, Świnice, na Groń
na Ślęże, na Śnieżnik, Wołowiec na wskroś
Przez Przysłop i Jaworzynę, brnąc przez kosodrzewinę
tam mam dom gdzie w sercu niosę rodzinę.

3x:
Zbudzić się, wyjść na szlak, zmęczyć się zasnąć

"Chcę pójść w zaciszny, gęsty bór
Za skłony sinych gór
I patrzeć po konarach drzew
Od których, z jakich stron
Słonecznych żarów wionie wiew
Jak krąży w żyłach żywny sok
I które padną za rok
I że niczyich rąk nie zbroczy krew"
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· DonGuralEsko - Apartament (prod. Amatowsky)
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » DonGuralEs...
 · donGURALesko - Al Bundy
 · DonGURALesko - Umarli Poeci
 · WhiteHouse feat. DonGuralEsko - POECI - Mochnacki

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]