Czim czimeri, czim czimeri, czim czim czeri Historii tej pewnie nie słyszał z was nikt Czim czimeri, czim czimeri, czim czim czeru Opowiedział mi wiatr tę historię bez słów (x2)
Dziewczyna w okienku patrzyła na dach Gdzie chodził kominiarz, przystojny, aż strach Cylinder miał czarny i biały miał kwiat Wtem ujrzał ją w oknie... i byłby spadł
Czim czimeri, czim czimeri, czim czim czeri Spodobał się chłopiec dziewczynie jak nikt Czim czimeri, czim czimeri, czim czim czeri Zakochał się w niej i w kominie wnet znikł
Od sadzy z kominów nie widać już szyb Świat coraz czarniejszy, zasnuty przez dym Świat czarny od sadzy, więc ludzie są źli Gdzie się podział kominiarz? Nie widział go nikt
Lecz ich to nie wzrusza, że czarny jest świat W kominie wciąż tańczą po nocach i dniach Wśród sadzy wciąż tańczą, gdy miasto już śpi Wiatr gwiżdże w kominie i śmieje się z nich
Czim czimeri, czim czimeri, czim czim czeri Historii tej pewnie nie słyszał z was nikt Czim czimeri, czim czimeri, czim czim czeru Niech historię tę wiatr dziś opowie wam znów (x2)
(Czim czimeri, czim czimeri) (x4)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.