Przez krótką chwilę, to prawda, nie żarty Zapomniałem, że to był tylko sen Przez krótką chwilę tak byłem bogaty Miałem kasy w bród i nie wiedziałem, co to głód Jak wielki pan byłem tam u boku eleganckich dam Właścicielem firm i banków byłem ja Gdy mi na drodze stawał ktoś, to marny żywot miał ten gość Do metropolii wprowadziłem wielki strach I wygrywał, kto od innych więcej miał
Sześć mercedesów, prywatny samolot Każdego dnia dawałem w gaz, wszyscy kłaniali mi się w pas I najpiękniejsze pod słońcem dziewczyny Do mnie uśmiechały się i kochały tylko mnie Kto żonę miał, cały drżał, gdy reputację stracić miał A powodem tych skandali byłem ja Na pierwszych stronach pisma "Times" widniała ciągle moja twarz Moim życiem stał się hazard, taka gra Ten wygrywa, kto od innych więcej ma
Ref.: Nie budź mnie, chcę na zawsze zostać tu Zostaw mnie, nie chcę budzić się ze snu Tutaj świat lepszy jest, mogę robić to co chcę I dlatego nigdy nie budź mnie, gdy śpię
Czar nagle prysnął, jak bańka mydlana Sen o bogactwie rozwiał się, znów szary dzień przywitał mnie Plik złotych kredytowych kart roztopił pierwszy słońca blask Pochlebców orszak rozwiał się jak mgła Spalony samolotu wrak ostudził moich fanek szał Nie wiem, czemu żyć po tamtej stronie chcę? Czy ta noc zmieniła świat, czy tylko mnie?
Ref.: Nie budź mnie, chcę na zawsze zostać tu Zostaw mnie, nie chcę budzić się ze snu Tutaj świat lepszy jest, mogę robić to co chcę I dlatego nigdy nie budź mnie, gdy śpię (4 x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.