Staszek zapytał cię, o czym ten wiersz. - O niczym - odparłeś - zresztą, jakby rzec, Cała poezja właściwie traktuje o niczym. Staszek roześmiał się - zwykła rzecz. Byliśmy w Anglii. Padał deszcz. Pracowaliśmy oczywiście nielegalnie. - Uwierz mi - rzekłeś - odkąd jestem tu Nie napisałem nawet czterech słów. Jak sądzisz, czy przez tak długi czas Nie wyjdę z wprawy ?
Ja wierzę, że jeszcze coś tutaj napiszesz. Nie szkodzi, że znowu o niczym. Te wiersze lubię najbardziej. I lepiej nie myśleć, że gdzieś poza nami Na pewno kwitną lipy i słońce Strzela w poetów wierszami. Odkąd tu jestem, układam muzykę Do słów słyszanych wieczorem w kawiarni.
Wiersze przychodzą i odchodzą znów A ulice huczą orgią pustych słów Nie moich, nie twoich, Nie naszych, nie obcych, nie brzmiących. Umarła muzyka, a pozostał rytm I słowa, których nie rozumie nikt Nie moje, nie twoje, Nie nasze, nie obce, nie brzmiące, umierające.
Patrz, nowi poddani Korony Brytyjskiej Z dziwnym, znajomym akcentem Śpiewają “ Boże chroń króla ” Więc napisz coś jeszcze nim minie to lato, Nim Anglia odmierzy nam życie w Szterlingach, Nim z trudem dopniemy walizki, By coś tu także i po nas zostało Prócz dwóch par zużytych, roboczych rękawic.
Wiersze przychodzą...
Umarła poezja, niech żyje poezja ! A błaźni niech żądzą światem, Na który z obłoków wrócimy I resztę życia spędzimy na rybach I piciu wódeczki przy cieple ogniska. Zgubieni wśród jezior i lasów Będziemy gadali, będziemy pisali Pieśni, miast długich listów do kraju.
Wiersze przychodzą... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|