Dłużej tego nie zgrywaj Zawsze miej tą nadzieje Właśnie dziś wyznaj bracie to, że za nią szalejesz Zaoferuj jej szczęście no i wyjaw co czujesz Popatrz w oczy i powiedz, że na nie zasługuje Przecież wiesz doskonale ile dla ciebie znaczy Jak to prześpisz to nigdy sobie już nie wybaczysz Kup jej wspaniałe kwiaty, potem zaproś na kawę Dziś masz szanse, a jutro może być już po sprawie Wierze w to, że dasz radę Przecież jesteś już gotów Uwierz w siebie i nigdy więcej się już nie wycofuj Nie potrzeba ci prochów, ani większej gotówki Dobrze wiem, że szalejesz za nią od podstawówki Zostaw na moment kumpli, zaraz wrócisz na rejon Jeśli warci są czegoś no to to zrozumieją To się właśnie zaczęło, nie możesz się wycofać Nie masz nic do stracenia powiedz jej, że ją kochasz
Młody M:
Czasem już nie mam siły i na to nie ma leków, Gdyby nie Ty, to chyba nie wyszedłbym z zakrętu, Dwudniówki, trzydniówki i paru kolegów, Nie wiem czy kiedykolwiek dopłynąłbym do brzegu, Nawet nie wiem czy chce, Onar mi mówił Młody, Rap to nie jest zawód, rap to same zawody, Ale idę jak w dym, jestem stały w uczuciach, Zawzięty skurwiel, jak to mówią do trzech razy sztuka, Nie chcę nauczać, choć słuchają dzieciaki, Więc omijam tematy, to słowo mogłoby wypaczyć, Tego nie wiesz też, szatan jest ze mną od lat, Najbardziej lojalny nigdy nie pije sam, Wolałbym nie udawać, zdjąć etykietę, Rzucić to do diabła i nie mówić więcej szefie, Nie puszczać korzeni, lecieć jak liść na wietrze, I trzymam to na uwięzi chce byś czuła się bezpiecznie. Czasem mam ochotę rzucić to i nie wracać, Wziąć Cię za rękę i uciec na koniec świata, I czekam na ten dzień, kiedy nie przejdzie karta, Choć wiem, dobrze wiem, że powinienem zarabiać. Bardzo przepraszam Kotku, etos pisarza, Uchyliłbym Ci nieba, ale nie mam złota w sztabach. I wzywa mnie noc, co noc i przeobraża, Ale nie martw się o mnie, niedługo wracam.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.