Szły raz drogą trzy kaczuszki Grzeczne , że aż miło : Pierwsza biała , druga czarna , a trzeciej nie było.
Na spotkanie tym kaczuszkom Dwie znajome wyszły : Pierwsza z krzaków , druga z sieni , Trzecia prosto z Wisły .
Aż tu jeszcze jedna idzie Bardzo wesolutka , Idzie sobie , podskakuje , A ta druga - smutna .
Aż tu jeszcze jedna idzie Bardzo wesolutka , Idzie sobie , podskakuje , A ta druga - smutna .
Siadły wszystkie na ławeczce , Wtem dziewiąta krzyczy : "Pięć nas było , a jest osiem ! Kto nas wreszcie zliczy?"
Na to mówi jej ta trzecia : "Sprawa bardzo trudna ! Wyszłam pierwsza , przyszłam szósta , Teraz jestem siódma !".
I nie mogły się doliczyć , Nic nie wyszło z tego , Więc do domu , choć to kaczki , Wróciły gęsiego .
I nie mogły się doliczyć , Nic nie wyszło z tego , Więc do domu , choć to kaczki , Wróciły gęsiego .Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.