B/Borixon/Mój jest ten kawałek podłogi feat. Mr. Zoob, Sobota
Mój jest ten kawałek podłogi, Nie mówcie mi więc, co mam robić! Mój jest ten kawałek podłogi, Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Za plecami mam drogi szmat Muzyczne piekło i muzyczny raj Muzyka to jest wszystko co mam Biorę ją do klubu i przejmuję bar Dla mnie to jest ekskluzywny kwadrat Mój kawałek podłogi, rap gra Osobista czarna magia Nie będziesz mówić co mam robić dziś Ten kto chce przeliczyć nasz hajs Lub liczy go już od bardzo dawna Jest święty w chuj nie wiadomo jak Niech Bierze kamień, rzuca w kogoś w nas Spróbuj wyczuć jaka to jest jazda Stoję przed tobą twarzą w twarz Jeśli chcesz poczuć to co ja To wjeżdżamy tak grubo, ze kończy się świat Obcinam nowe rzeczy jak najlepszy Staff Zmieniam się non stop już od dawna Myślę o lepszym jutrze cały czas Robisz to na siłę nie masz to szans I biegnę w tym wszystkim przed siebie jak wariat Nie jest w stanie zatrzymać mnie nikt Czuję się jak złodziej w sklepie Claina Jest tu tyle tego, jestem głodny jak wilk Moja muzyka to jest wszytko co mam Zostaje tu ze mną na dobre i złe To właśnie dla niej poświęciłem wszytko Obrałem ten kurs trzymam mocno ster Dziś każde twoje zdanie na mój temat zostawiłem za sobą hen Tutaj jest mój kawałek podłogi A ja spełniam się właśnie jak sen
Mój jest ten kawałek podłogi, Nie mówcie mi więc, co mam robić! Mój jest ten kawałek podłogi, Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Wdycham, kaszlę, masz mnie Taki sportowiec a grany na taśmie Zdycham, znasz mnie, dziś nie zasnę Panie panowie, głowa rodziny – to straszne! Nie powiedziałem nikomu że będę święty dziś Zawiąże chuja na supeł i będę miętę pić Chce pożyć skurwielu super I chuj ci w dupę gdy Chcesz mnie rozliczać z życia, nie wchodząc do gry Masz swoje życie, pilnuj go To twój kawałek podłogi, ziom Na świeczniku być, robić za tłum Mnie zupełnie nie obchodzi to Chcesz żyć moim życiem Chuj ci w zgryz Na czas skurwysynie a zbiorę zysk na prawde Po dziś dzień nie mówi mi nic Twój mdły, przebrzydły, obślizgły pysk Nie zatrzymasz mnie i nie odbierzesz co mam Przeciez ziom właśnie wiesz ze na opinię sram Coś niewyraźnie tu sylabizuje man Życia narkoman, co kocha essa stanTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.