Wyśniłem sobie swoją twarz Na chwilę przed odlotem w płacz Na chwilę przed zamknięciem ust na potem
Schowałem w sobie strach i gniew W przypadku, gdyby dziura w duszy Skleiłem oczy, zabiłem drewnem uszy
Niknie noc jak niknie dzień I u mnie jakoś lżej Z bliska widać mniej Z bliska widać mniej
Śpiewa tłum, choć milknie zgiełk I u mnie jakoś lżej Z bliska widać mniej Z bliska widać mniej
Wyśniłem sobie swoją twarz Na chwilę przed obrotem spraw Naiwnie oczekując Cię z powrotem
Przez pychę niebanalnych słów Pośrodku trwania zapomnieniem Krwi Boga zapragnąłem przez zbawienie
Niknie noc jak niknie dzień I u mnie jakoś lżej Z bliska widać mniej Z bliska widać mniej
Śpiewa tłum, choć milknie zgiełk I u mnie jakoś lżej Z bliska widać mniej Z bliska widać mniej
Z bliska widać mniej Z bliska widać mniej Z bliska widać mniej Z bliska widać mniejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.