Kto przysłonił te księżyce nad dachami, mądrą głowę miał, chciał by żony całowały się z mężami, nie wpadały, mój kochany, w szał. Księżyc owy wstaje wcześniej niż stójkowy, i przemierza świat. Dobrym ludziom serca błyszczą jak podkowy, a złym ludziom czarno kwitnie sad.
Uplotę ci złoty kołacz z moich świetlistych promieni. Już ty się człowieku nie kołacz, niech ci się na dobre odmieni. A z mego żaru srebrnego utoczę ci miodu ciut, niech ci się w sercu zapieni gęsty miód. Ucisz serce, ucisz serce, w białym świetle rozpalonych świec. Ucisz serce, ucisz serce, jedno z tylu, jedno z tylu serc.
Wielki Panie winorośli, stworzycielu gwiazd, proszą dzieci i dorośli, nie zapomnij, nie zapomnij nas. Ty, co gładzisz oceany i prowadzisz w dal bezpieczną, spojrzyj też na nasze rany, na kołyskę i miasteczko. Rozesłano już kobierce w białym świetle rozpalonych świec. Ucisz serce, ucisz serce, jedno z wielu serc. Ty, co złocisz łany zboża, bielisz mąki pył, od pożaru i od noża, chroń nas z całych sił. Daj nam rodzić się w pokoju i umierać w noc serdeczną. Wodą z królewskiego zdroju, pobłogosław to miasteczko. Ucisz serce, ucisz serce, w białym świetle rozpalonych świec. Ucisz serce, ucisz serce, czarne gwiazdy serc.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.