Koła polarne. Słowa banalne. Drink. Odpadające liście ze ściany. Tynk. Nie nasze głosy. Znów papierosy. Miła. Zdradzone noce. Ukryta w szafie łza.
Bo nasza miłość odleciała do zimnych krajów. Nikt nie wie, kiedy ona powróci z tych Himalajów.
Bo nasza miłość zamarznięta na sopel lodu. Milcząca róża jak nagła burza z naszych ogrodów.
W dalekim niebie spotkajmy siebie znów. Spotkajmy siebie w białej lawinie słów. Moja połowa. Twoja połowa, ech... Niech twoje usta, niech moje usta, niech...
Niech nasza miłość nie odlatuje do zimnych krajów. Niech nasza miłość powróci wreszcie z tych Himalajów.
Nie przepytujmy swoich grzechów, kiedy płyniemy, kiedy płyniemy, kiedy toniemy w morzu oddechów.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.