Płynęliśmy w daleką podróż statkiem, nie istniejącym statkiem, bo z marzenia. Płynęliśmy oceanami aż do sił ostatka, że aż się zataczała z nami cała ziemia.
I przeganialiśmy ogromne białe mewy, nie istniejące przecież, bo z marzenia. Wiatr ponad nami zachwyt wiatru śpiewał, a słońce stało w kolorowych cieniach.
ref: Kąpaliśmy się w rozplecionym deszczu i był to zawsze tylko deszcz zachwytu. Ten deszcz nie padał, bo nie istniał jeszcze, jak okiem sięgnąć, nie było tu wstydu.
Sypialiśmy tam w chmurach i w owocach, i naokoło była tylko ciemność. Płynęliśmy nie dokądś, nie dokądś ani po co. Nie cel był ważny, lecz że byłeś ze mną.
ref: Krzyknęłam wtedy, by się świat zatrzymał, by nie minęło wszystko to, co było i świat od tamtej chwili już nie mija, i tak wygląda pewnie każda miłość.
Płynęliśmy w daleką podróż statkiem, Nie istniejącym statkiem, bo z marzenia. Płynęliśmy zachwytem aż do sił ostatka, aż się pod nami zataczała ziemia.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.