Nie rozpaczaj, nie żałuj, że jesień, opuściło nas lato, bo wiesz ono lubi wędrować po świecie, innym ludziom potrzebne jest też. Dni deszczowe i chmurne, coraz dłuższe znów noce, ale przecież nie zawsze tak będzie Powrócimy na pewno do przystani w zatoce, tam gdzie żagli srebrzyste łabędzie. Gdzie kołysze się niebo, aż do głowy zawrotu, Gdzie miłości naprawdę się wierzy, ciepłym wiatrem owiani z wielką w sercach tęsknotą powrócimy za rok na wybrzeże.
Odleciały już ptaki i liście, słońce dawno straciło swój blask, Wstają świty niepewne i mgliste, a nocami nie widać już gwiazd Dni deszczowe i chmurne i wspomnienia już zbladły, mgły zwisają z gałęzi jak frędzle Tylko jeszcze na zdjęciach, wydobytych z szuflady płyną żagli srebrzyste łabędzie, Widzisz - mewa bieg fali lekkim skrzydłem roztrąca a horyzont się skrył w sinej mgiełce Powrócimy na plażę rozpaloną od słońca pośród wydm czeka na nas dawne szczęście.
Widzisz - mewa bieg fali lekkim skrzydłem roztrąca a horyzont się skrył w sinej mgiełce, Powrócimy na plażę rozpaloną od słońca pośród wydm czeka na nas dawne szczęście.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.