Przyzywa mnie jesienny sad, gdzie tyle wspomnień z dawnych dni. Miedziane liście trąca wiatr, wysoko gdzieś żurawi klucz po niebie płynie.
I wtedy nic nie dzieli nas, co kiedyś było jeszcze trwa. Jesteś Ty, zwyczajnie tak jak jasne słońce, jak powietrze.
I tak już jest od wielu lat, gdy wraca jesień do mych drzwi. Odnaleźć pragnę dziki sad, by wszystko to, co zabrał czas odżyło we mnie.
Z daleka Twój usłyszę głos i słowa, które dobrze znam. Wołają mnie odległe dni: wiem, że Cię nigdy nie zapomnę.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.