Nad rzeczką, opodal krzaczka, Mieszkała kaczka dziwaczka. Lecz zamiast trzymać się rzeczki Robiła piesze wycieczki. Raz poszła więc do fryzjera: Poproszę o kilo sera, sera, sera!
Kaczka, kaczka dziwaczka (x4)
Tuż obok była apteka: Poproszę mleka pięć deka. Z apteki poszła do praczki Kupować pocztowe znaczki. Gryzły się kaczki okropnie: A niech tę kaczkę gęś kopnie, kopnie, kopnie!
Kaczka, kaczka dziwaczka (x4)
Znosiła jajka na twardo I miała czubek z kokardą. A przy tym, na przekór kaczkom, Czesała się wykałaczką.
Kupiła raz maczku paczkę, By pisać list drobnym maczkiem. Zjadając tasiemkę starą, Mówiła, że to makaron. A gdy połknęła dwa złote, Mówiła, że odda potem, potem, potem.
Kaczka, kaczka dziwaczka (x4)
Martwiły się inne kaczki: Co będzie z takiej dziwaczki? Aż wreszcie zjawił się kupiec: Na obiad można ją upiec!
Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie. Aż zdębiał, obiad podając, Bo z kaczki zrobił się zając, zając, zając. W dodatku cały w buraczkach. Taka to była dziwaczka!
Kaczka, kaczka dziwaczka (x4)
Kła, kła!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.