Lat dwadzieścia znów się przewaliło Dni dzieciństwa zabrał z sobą czas I beztroskie życie się skończyło W wiek dojrzały los zaprasza nas Trzeba wreszcie skończyć z tą tęsknotą Żal i smutek zamknąć gdzieś na klucz Trzeba w wielkie życie iść z ochotą By na starość powspominać móc
Ref.: Czas na przygodę, na swobodę, na rozmowę serc Czas ruszać w drogę do odległych, do nieznanych miejsc Czas na poznanie, zgadywanie, obcowanie ciał Czas na działanie, żebyś wreszcie trochę z siebie dał
Biała suknia z nitek mgły utkana I weselnych gości cały tłum Wreszcie będzie w życiu jakaś zmiana Jeszcze będzie jakiś głupi szum Potem żona, dzieci, dom, rodzina I od świtu zabiegany dzień Za godziną wlecze się godzina Barwy życia okrył szary cień
Ref.: Czas na przygodę, na swobodę, na rozmowę serc Czas ruszać w drogę do odległych, do nieznanych miejsc Czas na poznanie, zgadywanie, obcowanie ciał Czas na działanie, żebyś wreszcie trochę z siebie dał
A gdy życia złoty wiek przeminie Kiedy skroń ozdobi siwy włos Znowu miły uśmiech dasz dziewczynie Znowu młody będziesz krzyczał w głos
Ref.: Czas na przygodę, na swobodę, na rozmowę serc Czas ruszać w drogę do odległych, do nieznanych miejsc Czas na poznanie, zgadywanie, obcowanie ciał Czas na działanie, żebyś wreszcie trochę z siebie dał
Czas na przygodę, czas ruszać w drogę Czas na poznanie, czas na działanie
Ref.: Czas na przygodę, na swobodę, na rozmowę serc Czas ruszać w drogę do odległych, do nieznanych miejsc Czas na poznanie, zgadywanie, obcowanie ciał Czas na działanie, żebyś wreszcie trochę z siebie dałTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.