Zaprosiłam dziś do siebie wiatr Na spotkanie i na rozmowę Chciałam, by mi opowiedział świat Potem zabrał mnie ze sobą w drogę
A on usiadł przy otwartym oknie Krótką chwilę nieruchomy siedział Potem nagle po włosach pogłaskał I pofrunął, i nic nie powiedział
Już go nie ma, więc zamykam okno Ale słyszę, rozmawia z drzewami Które wtedy chylą przed nim głowy I składają mu hołd gałęziami
Zaprosiłam dziś do siebie wiatr Na spotkanie i na rozmowę Chciałam, by mi opowiedział świat Potem zabrał mnie ze sobą w drogęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.