Idzie diabeł ścieżką krzywą pełen myśli złych, Nie pożyczył mu na piwo, nie pożyczył nikt. Słońce smaży go od rana, wiatr gorący dmucha, Diabeł się z pragnienia słania w ten piekielny upał. Idzie anioł wśród zieleni, dobrze mu się wiedzie, Pełno drobnych ma w kieszeni i przyjaciół wszędzie.
Nagle przystanęli obaj przy drodze pod śliwką, Zobaczyli, że im browar wyszedł naprzeciwko. Nie ma szczęścia na tym świecie ni sprawiedliwości: Anioł pije piwo trzecie, diabeł mu zazdrości.
Mówi diabeł: Postaw kufla, Bóg ci wynagrodzi, My artyści w taki upał żyć musimy w zgodzie. Na to anioł zatrzepotał skrzydeł pióropuszem I powiedział: Dam ci dychę w zamian za twą duszę.
Musiał diabeł duszę wściekłą aniołowi sprzedać I stworzyli sobie piekło z odrobiną nieba!
(Dadada, ramdadada, ramdadandidiraj. Ramdadadaj, ramdadadaj, ramdadandidaj. Ramdadada, damdadada, damdamdandidiraj. Ramdadada, ramdadadaj, damdadamda).Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.