Nocą czekam znów światła ogromu W krwawej topię się poświacie zachodu Czekam na Ciebie Czarnoksiężniku Wypełzający z zaświatów ogrodu
Z ciemności zaglądasz bezwstydnie Ku oknom duszy mej Kochanku gwiazd, co znów widzisz we mnie To widzę ja znów w Tobie
Strażniku opętań i lęków I tęsknot mych i pragnień Znów coś się kończy, coś się zaczyna Gdy rodzisz się znów dla mnie
W czeluściach mych najbliższych ziemi Odkrywasz znów mój diament Czeluści najgłębsze dziś we mnie Oświetlaj znów. Amen
Sączyło się ze mnie i przeze mnie życie Wypitą do dna znowu czarę odstawiam Spalam się w locie ja, głową do dołu Krwawiąc i krwawiąc zaczynam żyć znowu
Stracone skrzydła odrosły Nieśmiało ja uczę się, znów uczę się latać Po dawno zapomnianych szlakach Na wyspach umarłych i pustyni duszy
Wędruję i szukam Ciebie i siebie.. Czarnoksiężniku, prastarą daj mi moc Prorocze przywróć sny Zmory rzucę na stos
Jestem z ziemi, głębi korzeni Żyje tętnem rzeki podziemi I obrastam ciałem na nowo Jestem wątkiem i osnową
A gdy po nowiu nastaje pełnia To znowu ziemi pragnienie spełnia Bo gdy obsiejesz w pełnie na nowo Staje się ziemia Życia królowąTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.