Boleściwa matka po świecie chodziła Płomień życia światu, płomień życia światu ona przynosiła Zawołała ona kowala świętego O boski kowalu, o święty kowalu żywą wpuść do niego
Dziś nie mi ją wpuszczać hen do świata tego To jeszcze nie pora. Ona pana kosmatego Woła Boska Matka pana kosmatego Niechaj wraca z ziemi dusza tam przeklęta. Duch dziecia miłego
Jej piękność jest kwiatem. Miłość twa kamieniem Nie ma życia u niej dzisiaj prawdziwego kiedy świat jej cieniem
Jako Gromny strącił mnie do świata tego Takoż dziewka przeze mnie wybrana u boku mojego Klepsydro przeklęta! Gdybym czas dziś cofnąć Do początków świata rychło bym powrócił. Inną żył wiecznością
Jam jest bogów matką. Jej czas wśród ludzkości Niech pokaże tobie jak wyglądać może szczęśliwa wieczności
Milczy zaświat skryty. Milczy panna licha Takoż boska matka życie do niej wdycha
Otwórz dziecię oczy i gromnicę dojrzyj Gromu ty pierwszego od nieba wysłuchuj nim na ziemię spojrzysz A ty wilków panie tajemnicę poznaj Kiedy wróci ona po trzykroć ty szczęścia w swej krainie doznaj
Zanim oczy zgasną weź w ręce gromnicę W końca mroku spotkasz BogarodzicęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.