Kto kochania nie zna ten żyje szczęśliwy Nockę ma spokojną i dzień nie tęskny
Dwie dusze łańcuchem miłości Powiązał najwyższy ze sobą Złych ludzi zerwała go ręka Pokrywszy cielesną żałobą
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie Z bacznym okiem , z czujnym słuchem W starym idziemy obrzędzie Tam na groby. Tam gdzie duchy
Kto z nich wietrznym błądzi szlakiem Nie wzleciał w zaświatów bramy Z mocą ziela, z ognia znakiem przyzywamy, zapraszamy Ciemno wszędzie, głucho wszędzie co to będzie, co to będzie
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie Dobrzy ludzie zaczynamy Jest jedzenie, jest napitek Niczego wam nie zabraknie Niechaj czas na nowo płynie Ujawniajcie swoje imię Dziady! Świętujemy dziady!
Otom ja między światami Między ludźmi i ptakami Gdyby mała wody miarka Gdyby choć pszenicy ziarnka Proszę o pszenicy ziarnka
Gdy miłość zaskoczy i śmierć nie uleczy Miłość jest jedną z nieśmiertelnych rzeczy Kiedy do Nawii mi płynąć z innymi Ja z nieczystymi się błąkam po ziemi
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie Co to będzie, co to będzie Pal się, pal się święte ziele!
Wszystkim on brzemiennym matkom będzie teraz solą w oku W górę już modlitwy dymy. Dajmy jemu wieczny pokój
Gnają gwiazdy gnają. Choć je mgły zaciemnią Na wieki niech gwiazdy spoją się nad ziemią Jakakolwiek przepaść życia dziś rozdwoi Bogi niech prowadzą. Odnajdą się swoi
Duchu nieszczęsny, przeklęty. Opuszczaj święte obrzędy Dla cię woda, dla cię ziarna. Odpustu posługa marna Duszo pobłogosławiona. Z męki swojej tyś zwolniona Z dymem ciebie odprawiamy. Przekraczaj zaświatów bramyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.