Pamiętam wciąż smak leśnych malin rosnących przy ścieżce do rzeki ławice ryb łowione z mostu słoikiem na porzeczki
Pamiętam też jabłoń przy stawie i wody plusk gdy jabłko spadło marszczyło chmur jasne oblicze falujące zwierciadło
Pamiętam jak w noce lipcowe pachniały sny w siano wtulone dziurawy dach otwierał oczy na niebo rozgwieżdżone Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|