Przy kieliszku dzisiaj trzech koleżków Każdy z nich ma wyjątkowy strój Czarne serca przykrywają z wierzchu Całe góry kruczoczarnych piór Ci panowie mają jeden temat Który z nich wymyśli lepszy rym Który z nich napisze dziś poemat Od którego lecą z oczu łzy
Starzy poeci swą retoryką By chcieli uwodzić dzierlatki Weno, no chodź tu, przybądź Ty znikąd Pomysłów pod piórem ostatki
Wino, kobieta, poezja To twórcza stylistyka Spisują tak Kruki wierszydła Nadzieja się kurczy i znika
Przy stoliku drugim siedzi ona Czarnowłosa czarodziejka ta Co na panów bystrym okiem zerka Wierszydełek fanką jest aż strach Chciałaby ślicznotka swego wieszcza Porwać hen daleko w łóżka dal I w alkowach pieścić się bez reszty Drżeć od piękna poetyckich fraz
Starzy poeci swą retoryką Są jednak za bardzo zajęci Weno, no chodź tu, przybądź Ty znikąd Liryka to jedno co nęci
Wino, kobieta, poezja To twórcza stylistyka Spisują tak Kruki wierszydła Nadzieja się kurczy i znika
Na dnie literatki słychać głosy kochanki Matki, babki, prababki, a także weny – denatki Im nie straszne są dziatki, krzyki żony wariatki Na przeżycie wydatki… ich koją poezji łatki
Wino, kobieta, poezja To twórcza stylistyka Spisują tak Kruki wierszydła Nadzieja się kurczy i znikaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.