Liczę twoje słowa, w myślach odmierzamy czas Zegar wciąż leniwie bije, zapominam nas Tracę siłę, nie zabieraj mnie na drugi brzeg Chcę tu zostać, póki mamy siebie, mamy wszystko, wiem
Jesteś moim niebem Na krawędzi z tobą jestem Jesteś moim niebem
Nocne ćmy, ja i ty W rytmie dusz Nocne ćmy, tańcz i pij Potem znów... Znikniesz jak duch
Jak duch Znikasz jak duch Znikasz jak duch
Deszcz otula skronie, zmywa ze mnie chaos, strach Jak po drugiej stronie lustra widzę cały świat Zapatrzeni, bezszelestni, już nie znajdą nas Połączeni gdzieś pomiędzy
Bądź Tylko moim niebem Na krawędzi z tobą będę Jesteś moim niebem
(Znikasz jak duch) Znikasz jak... duch Jesteś moim niebem Znikasz jak duch Na krawędzi z tobą jestem Ty znikasz jak duch
Niewidzialny jak powody, przez które tu będę Zamknij oczy, oddaj mi swoje potwory senne Nie znasz nocy, ale nie bój się ciemności w mieście To są tylko słowa, te wypowiadane szeptem Będę z tobą wiecznie Pomyśl o mnie, zdmuchnij świeczkę Gdy lampiony cichną, wyciągam do ciebie rękę Ty nic nie mów, daj się ponieść, wiem, to trochę niebezpieczne Dam ci tyle samo ile dziś od ciebie wezmę Gorące dobranoc, chłodne rano
Nocne ćmy, ja i ty W rytmie dusz Nocne ćmy, tańcz i pij Potem znów... Znikniesz jak... duch
Jesteś moim niebem Znikasz jak duch Jesteś moim niebem Ty znikasz jak duchTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.