Moja rodzinecka w domecku utknęła, Ojciec w rękawickach, matka urlop wzięła, Moja rodzinecka w domecku utknęła, Ojciec w rękawickach, matka urlop wzięła.
Joł! Jooooooooł! I wszyscy razem!
Hej tu Kamol dwa dwa dwadzieścia, W naszym Szczecinie mało ludzi mieszka, Jeszcze mniej wychodzi bo wirus nam szkodzi, Treningów nie mamy zbiórkę zasilamy.
Jadą goście, jadąąą, przejadą przez miedzę, do mnie nie zajadą, w kwarantannie siedzę.
Toi-holla-hollala x4
Miały być imprezy, taniec do północy, Ale zamiast tego Netflix w górze kocy, Dla medyków prześlę kasę teraz z domu, Większego nie mogę im złożyć pokłonu.
Nowinkę jej powiedział, Nowinkę jej powiedział, Choć w szpitalu nie leżał, (nie leeeżał) Choć w szpitalu nie leżał.
A teraz do lekarzy co stoją na straży, Wirusa zwalczają ludzi uzdrawiają, Na pierwszej linii zawsze stoją, Bakterii i wirusów nigdy się nie boją.
Jesteśmy wam wdzięczni, pracę doceniamy i dla was pieniądze na zbiórkę wpłacamy. Już nie przedłużamy, zaraz wam powiemy, kogo do challenge'u tutaj nominujemy.
A nominujemy: Zespół Pieśni i Tańca Uniwersytetu Warszawskiego "Warszawianka", Zespół Pieśni i Tańca "Kortowo" oraz naszych przyjaciół z Beskidu Żywieckiego - Kapele PoPieronie.
Jooooł!
Wszyscy śpiewamy w zespole Szczecinianie, nie znasz zespołu dostaniesz w banię!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.