Nieskończony las Spacer jak z kosmosu Tonie nocą świat W blasku Twoich oczu Szczęście dajesz mi Każdym małym gestem Tyle chce Ci dać Póki jeszcze jesteś
Chowam w kieszeń resztki nas Znowu stoję w kurtce sam
Wiem, zbyt długo trzymałem Cię Istnienia czas podarł mój sens, Lecz ciągle tu czekam by jeszcze usłyszeć Twój śmiech
Nagle nie wiem, gdzie Znikłaś i z kim jesteś Lecąc wśród tych gwiazd Szukam bezskutecznie Tej jasności co rozświetlała ciemność Zapominam Cię słysząc zimną szczerość
Chowam w kieszeń resztki nas Znowu stoję w kurtce sam
Wiem, zbyt długo trzymałem Cię Istnienia czas podarł mój sens Lecz ciągle tu czekam by jeszcze usłyszeć Twój śmiech
W pustą przestrzeń zapadam się Bezpowrotnie zanikasz wiem, wiem Przez sen krzyczę imię twe, Bo ze wspomnień znów składam Cię Nie chce więcej ran już mieć Czemu, więc wciąż kocham?
Teraz stoję na końcu świata Żółtej kurtki nie, nie chce dać Teraz stoisz na końcu świata Żółtej kurtki nie chcesz dać Teraz stoję na końcu świata Żółtej kurtki nie, nie chce dać Teraz stoisz na końcu świata Żółtej kurtki nie chcesz daćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.