Zielony stół i sztonów sto Czerwony plusz, krupierów czarne fraki Przy stole ja wygrywam los I z gry na grę podwajam ciągle stawki Taki sen nawiedza mnie Przeżywam co noc, raz po raz Gorycz klęsk, fortuny blask Hazardu żyłka wciąga mnie, jak magnez
Gram va banque , o wszystko gram Stawiam to, co tylko mam Gram va banque, i co mi tam Rozwaga , powaga Gram va banque , o wszystko gram Szczęścia pół za nic mam Gram va banque i lubię iść Na całość, na całość To dużo i mało W tym jestem cała ja
Niejeden mi powiedział już Że żyję, jak na huśtawce Lecz jeszcze nikt nie dowiódł z nich Że miłość to jest gra o wielką stawkę Kiedy mój nadejdzie czas To zagram tak, jak gram od lat Powiem wam, popatrzcie jak Na jedno serce wszystko stawiam właśnie
Gram va banque , o wszystko gram Stawiam to, co tylko mam Gram va banque, i co mi tam Rozwaga , powaga Gram va banque , o wszystko gram Szczęścia pół za nic mam Gram va banque i lubię iść Na całość, na całość To dużo i mało W tym jestem cała ja Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|