Gdyby wczoraj spytał ktoś w jakich barwach widzę świat szarość, beton, nuda, smog i przeciętnie jakoś tak Dzisiaj podpowiedział los czego brakowało mi skąd kolory miałby wziąć bez błękitu oczu twych
Zapach letnich burz, zachód słońca w złocie niebo pełne gwiazd, chłodne sierpnia noce gdy spojrzenie mówi wszystko to, o czym jeszcze nie wiem Ramion pewność i twoje słowa ciepłe stopią lód co w kamień skuł moje serce pod twą dłonią po policzku w dół mknie wszystko co mną nie jest
Kiedy jutro wstanie świt ciężar z serca zniknie gdzieś lazurowy szczęścia filtr wciąż rozjaśnia myśli bieg Minie miesiąc, może dwa i ucichnie słów twych dźwięk kołowrotek zwykłych spraw znów do tańca porwie, lecz
Zapach letnich burz, zachód słońca w złocie niebo pełne gwiazd, chłodne sierpnia noce gdy spojrzenie mówi wszystko to, o czym jeszcze nie wiem Ramion pewność i twoje słowa ciepłe stopią lód co w kamień skuł moje serce pod twą dłonią po policzku w dół mknie wszystko co mną nie jest
Każda z letnich burz budzi to wspomnienie śmiech, utrata tchu, błogie zapomnienie gdy spojrzenie mówi wszystko to, o czym jeszcze nie wiem Gdy w przyszłości z kimś zamienię słowo czy kochałam kiedyś całą sobą po policzku cicho spłyną dwie
niebieskie szczęścia łzy niebieskie szczęścia łzy niebieskie szczęścia łzyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.