Codziennie rano kiedy patrzę przez okno, Widzę pędzących ludzi. Ich smutne twarze, zgarbione plecy, To we mnie pewną myśl budzi.
I choćbym bardzo chciał, z mojego wózka wstać, A widok ten mów mi, że nie mam czego żałować.
Codziennie rano, gdy wystawią mnie na dwór, Przychodzi do mnie ona. I kładzie na mnie swą zimną dłoń,
I wtedy wiem już, że to w końcu stanie się, A widok ten mówi mi, że nie mam czego żałować. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|