Na Ziemiach Jałowych popłoch i rwetes Coś przyszło zza morza i z ust do ust wędruje jak plotka, że wkrótce zagrzmi ryk trąby i stosy ciał na ulicach Pieprzona zagłada, gdy nuda nas spala i nic nowego nie daje nam świat
Podobno gdzieś w szwach pękają kostnice, już doły z wapnem szykują Czekam i patrzę Za oknem pusto, bruk szary jak czas Mimo, że milczeć wypada, ja mówię:
Najnudniejsza apokalipsa jaką widziałem
A chociaż pierwsza wciąż płynie tak gorzka i dziwna, to w głębi narasta, czuje ją silnie - idzie druga.
Druga fala rozczarowaniaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.