Sprawię by niemożliwe stało się faktem Tylko po to, by uszczęśliwić Matkę Właśnie po to - by rozwiązać zagadkę I przejść przez życie, ale nie ukradkiem A miałem wpadkę, nawet nie jedną Wstałem, bo Bóg jest nade mną A diabli z tymi, co się odwrócili Ich dziś nie ma, a ja mam siły Które wróciły, czyniąc mocniejszym I tak pozostanę człowiekiem grzesznym Ale za to z wiarą, której się nie wyprę: Biel i czerwień - kocham tę Ojczyznę A to, że przyrżnę każdemu, kto Na koronę Orła podniesie plugawą dłoń Od tego stroń i tu o nadziei, Byśmy za broń chwytać nie musieli Jak nasi przodkowie, nadstawiając piersi Wydzierali wolność z paszczy bestii By dziś o nadziei, wierze i miłości Mówić mógł Polak, i pretensje rościć W imię polskości, chcę normalności By człowiek prosty żył tu, nie pościł I sprawiedliwości, i mniej podłości Nie złośliwości, a życzliwości Tak to kończę, w sposób najprostszy Nie traćcie wiary, nadziei i miłość Nigdy, nawet w ostateczności Nie damy się!
Wiara, nadzieja, miłość Zawsze w sercach ludzkich sieją prawdę Bo są naprawdę, w nich wartości Siła nadziei, wiary i miłości x3Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.