Miałem kumpla, śmigał ciągle tylko z towarem na gaciach i tak z tego się cieszyłem nie musiałem nigdzie latać brałem dwóje czy tam pione, i paliłem se od rana i z kumpelą se stoimy, babcia wyczuła ten dramat, nie spytała czy też jaram i przybiła pione strzała, ona nie wie o co chodzi, babcia jakby też zjarana mówi : Chodźcie, jebać szkołę ! i w szawce bongo schowała i poszliśmy do jej domu każdy zajebał se macha, kurwa mamy ten sam towar to mój kumpel, co za pojeb, ja rozumiem jak piętnastce mogłeś opierdolić pione, ale na siedemdziesiątce to już przesadziłeś chłopie, mama kumpeli powtarza, że ten wzrok u babci tonie.
Ref. x2 Babcia ciągle jara, dziadek wciąż odpala splifa a lodówka pełna rzeczy na gastrówe wieczór dzisiaj jeszcze tego brakowało, żeby ktoś tutaj zawitał, już miałem z domku wychodzić a tu kumpel mówi witaj.
Jest godzina 12, i 25 maja a dziadkowie krzyczął : LEGAL! wszyscy sadzić tylko jarać, dzisiaj nie idziesz do szkoły powiedziała nam kochana, bo w Warszawie marsz konopii trzeba młodszym też pomagać, założyła sobie tisap po co jeździć można latać, i poszliśmy wszyscy w piątke, ona zabrała też brata, a ten pan już taki starszy grubo po osiemdziesiątce mówi do mnie, że przy życiu to go trzymają konopie.
Ref. x2 Babcia ciągle jara, dziadek wciąż odpala splifa a lodówka pełna rzeczy na gastrówce wieczór dzisiaj jeszcze tego brakowało, żeby ktoś tutaj zawitał już miałem z domku wychodzić a tu kumpel mówi witaj.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.