Nikt go nie znał z tej strony Że potrafił je rozkochać Może był on uczuciowy Wspomnieniom mówił "Wynocha!" Może branie miał u dziewczyn Mówiły, że ma to coś Ale będąc z nim płakały Uczuciami dawał w kość Był on skromnym chłopakiem Nie miał bogatej rodziny Nie chciał ranić Kiedy ranił wcale nie odczuwał winy Leciały na jego kłamstwa Albo na chłopaka talent Bo rymował chłopak stale Przysięgam w chuja nie walę Stracił dziewczyn zaufanie Choć on nie przestawał Rozkochiwał on je dalej Wciąż się nie poddawał Na pozór spoko się zdawał A Ty teraz to pojmij Bo wszystko się zaczęło złe Od tej historii Załamany od dziewczyny Wyszedł, wieczór spędził sam Poszedł na samotny spacer Też te uczucie już znam Chciał odpocząć od świata Niby wszystko było spoko Ale stało się coś jeszcze Dziewczyna mu wpadła w oko
Ref.
Mógł odpuścić chłopaczek Choć Love Story ma we krwi Poszedł do niej, nie zwlekał Ona sobie z niego drwi Zaprosił ją na spacer Bo samotnie wieczór spędzał A z czasem już w bajerkach Chłopak trochę się rozkręcał Spojrzył w oczy kobiecie No i się pocałowali Ta osoba płci pięknej Zaczęła trochę się żalić Też nie zwlekał Opowiadał swą historię Obiecał dziewczynie szczęście Że w koniec świata ją porwie Mówił, że jej odda wszystko Serce, duszę no i siebie Że będą razem jak w niebie Mówił wprost "Kocham Ciebie" Nie odbierał telefonu Opuszczona dziewczyna Zapłakana siedzi w domu Woli spędzać czas [?] Niby miała zero wad Czy nie pięknie żyje świat? Chłopak myślał, że jest pięknie No a poniósł wiele strat Miał dom i rodzinę Kochającą kobietę Ta go już wysterowała A ja puszczam to w eter!
Ref.
(Ta, jeszcze raz, hej, hej, hej) Wrócił do swej dziewczyny Bo nic mu nie pozostało Otwiera drzwi od sypialni Chłopaka trochę zatkało /x5Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.